Film Ridleya Scotta "Obcy - 8 pasażer Nostromo" z 1979 roku to absolutny klasyk kina z pogranicza SF i grozy. Doczekał się kilku - mniej lub bardziej udanych - filmowych kontynuacji. Na jego motywach powstało też wiele - nieudanych! - gier. Czy "Obcy: Izolacja" to to, na co czekali fani?
Najkrótsza odpowiedź: tak i nie. Nowa gra z pewnością ma to, co w filmie Scotta było najlepsze: mroczny klimat potęgowany przez świetnie budowane u gracza poczucie zagrożenia i tytułowej izolacji. Bo - zwłaszcza na początku rozgrywki - nowy Obcy to gra z gatunku survival horror, a nie kolejna tępa strzelanka z pierwszej osoby (jak choćby w beznadziejnej produkcji "Obcy: Colonial Marines"). Gorzej, że wraz z postępem fabuły i rozwojem głównej bohaterki (gramy jako Amanda Ripley, czyli córka filmowej Ellen Ripley), gdzieś ten klimat się gubi. Gra może nie jest wybitna, ale warta uwagi. A dla fanów Obcego pozycja obowiązkowa!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail