Zaczyna się od ostrej muzyki i napisu "Kampania przeciwko AIDS". Mężczyzna i kobieta wchodzą do mieszkania i w półmroku zaczynają się nawzajem rozbierać. Po kilkunastu sekundach dochodzi do aktu. Pod koniec zbliżenie kamery na twarz mężczyzny... którym okazuje się sam Hitler! Na koniec hasło: AIDS jest masowym mordercą.
Kampania już wywołała spore kontrowersje. Organizacje zdrowotne są oburzone. - Uważam, że takie reklamy jedynie stygmatyzują ludzi zarażonych HIV. Oni i tak muszą się zmagać z dyskryminacją, którą wywołuje niewiedza o ich chorobie- mówi brytyjskiemu "Daily Teegraph" rzeczniczka Narodowego Porozumienia do Walki z AIDS.
Jednak autorzy kampanii nie widzą w niej nic złego. - Ta kampania miała wstrząsnąć odbiorcami i wywołać dyskusję o zagrożeniach, jakie niesie seks bez zabezpieczenia. Każdy może zostać zarażony - tłumaczą przedstawiciele Regenbogene.