Ile dać księdzu po kolędzie? Na Kujawach nawet 200 zł, na Podlasiu tylko 50 zł

2011-01-03 21:55

Do drzwi milionów polskich mieszkań jak co roku zapuka ksiądz, który złoży swoim parafianom wizytę duszpasterską. Warto się do niej odpowiednio przygotować.

Na przykrytym białym obrusem stole musi znaleźć się krzyż, może być tam też święty obrazek. Do tego świeca i koniecznie kropidełko oraz woda święcona, którą wcześniej dostaniemy w zakrystii. Jeśli w domu są dzieci, powinny przygotować zeszyty do religii, gdyż kapłan może chcieć je obejrzeć.

>>> Ile dasz księdzu po kolędzie, żeby się nie obraził (WOJEWÓDZTWA)

Stawki są zróżnicowane

Pozostaje jeszcze... kwestia pieniędzy, czyli ofiary, którą dajemy księdzu chodzącemu po kolędzie. Z naszych badań wynika, że stawki są bardzo zróżnicowane. Najmniej, bo od 10 do 50 zł, dają parafianie na wschodzie kraju. Trochę lepiej jest w centrum. Tu kapłan może liczyć na datek w wysokości od 50 do 100 zł. Najbardziej hojni zaś są mieszkańcy Dolnego śląska (do 150 zł) oraz Kujaw (nawet do 200 zł).

Przeczytaj koniecznie: Abp Michalik: Księża, nie bądźcie chciwi! Kapłan powinien rozliczać się z ofiar

Jak rozpoznać fałszywego księdza

Strzeżcie się parafianie! Niektórzy złodzieje nie uznają żadnych świętości i są w stanie posunąć się nawet do tego, by udawać kapłana chodzącego po kolędzie. Jak nie dać się nabrać oszustowi przebranemu za duchownego - radzi ks. Antoni Tofil (50 l.), proboszcz koszalińskiej katedry.

- Podczas mszy słuchaj uważnie ogłoszeń parafialnych. To na nich ksiądz ogłasza, kiedy przyjdzie z wizytą duszpasterską.
- Jeśli nie było cię na mszy świętej, podpytaj sąsiadów o to, kiedy ksiądz będzie chodził po kolędzie.
- Informacje o terminie wizyty duszpasterskiej znajdziesz też na stronie internetowej twojej parafii.
- Jeśli do drzwi zapuka ksiądz, którego nigdy wcześniej nie widzieliście, nie wpuszczaj go do domu.
- Pamiętaj, że prawdziwy ksiądz powinien mieć nie tylko sutannę, ale też kropidło, święte obrazki, a przede wszystkim kartotekę swoich parafian.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają