Program wykrywający depresję u internautów aktywnych w mediach społecznościowych, czyli na Facebooku czy Instagramie, opracowali amerykańscy naukowcy. Jak podaje Metro.co.uk, osoby, które zmagają się z depresją, dużo częściej publikują w sieci zdjęcia niż osoby zdrowe. Takie osoby również nie nakładają na swoje zdjęcia filtrów, a jeśli to robią, to nadają zdjęciu barwy czarno-białe lub ogólnie ciemne. Z kolei osoby zdrowe nakładają filtry w bardzo jasnych odcieniach. Co najciekawsze - ponoć to pod zdjęciami osób zmagających się z depresją, pojawia się najwięcej komentarzy. Program wykrywający depresję posługuje się algorytmem, który potrafi w 42 proc. przypadków, na podstawie zdjęć z przeszłości, stwierdzić, że osoba cierpi na depresję, choć do tej pory takiej diagnozy jeszcze nie usłyszała od żadnego z lekarzy.
Zobacz: JESIENNA DEPRESJA: Gwiazdy mają na nią swoje sposoby! [WIDEO]
Przeczytaj też: Jesienna chandra dopadła nawet Annę Lewandowską!
Polecamy: "Uśmiechnięta depresja" - co to jest i na czym polega?