Jak dotrzymać noworocznych obietnic

Zbyt poważne podchodzenie do noworocznych postanowień niesie ze sobą groźbę późniejszego mierzenia się z porażką. Jeśli więc ulegasz magii "nowego początku", wybierz sobie cel, którego realizacja nadmiernie cię nie obarczy. Unikaj obietnic z góry skazanych na niepowodzenie. Dobrze jest zdać sobie sprawę z tego, że noworoczna zmiana ma przynieść zadowolenie. Powinno nam być po prostu lepiej niż dotychczas, nie gorzej. Dlatego bądź realistą.

WEŹ POPRAWKĘ

Postanowienia zbyt ambitne są skazane na porażkę, co tylko spowoduje niepotrzebne niezadowolenie. Najłatwiej dotrzymać postanowień, których realizacja sprawi ci przyjemność i spowoduje wzrost zadowolenia z siebie. Obarczanie się z okazji nowego roku nowymi obowiązkami nie ma sensu, chyba że przepadasz za trudnymi wyzwaniami: wtedy możesz poszaleć. Osoby, które mają tendencje do nadmiernego obarczania się najróżniejszymi zobowiązaniami, zamiast podejmować się realizacji kolejnych, powinny raczej postanowić, że od

1 stycznia zwolnią się z części odpowiedzialności. Pamiętaj, aby zamierzenia na nowy rok nie były oderwane od rzeczywistości, od twoich skłonności i upodobań.

PO CO PO NOWEMU

Staraj się nie podejmować wyzwań, które wywrócą do góry nogami twój dotychczasowy tryb życia. Pamiętaj, że doba trwa tylko 24 godziny i w związku z nowymi planami z czegoś będziesz musiał zrezygnować. Postaraj się spokojnie przeanalizować, po co ci ewentualne zmiany, jakie przyniosą korzyści, a na jakie narażą cię straty. Jeśli więc dotąd nie prasowałaś mężowi koszul, daj sobie spokój z nagłą cudowną przemianą w kobietę prasującą. Lepiej pomyśl, jak wam obojgu sprawić przyjemność. Jeśli nie wiesz, z jakich postanowień noworocznych szybko nie zrezygnujesz, odpowiedź jest prosta: z takich, które sprawią ci radość. Ale uwaga - nie pomyl jej z z satysfakcją, jaką dają konsekwencja i to, że mimo wszystko trwasz w jakimś postanowieniu. Nie warto w żadnym momencie roku zamieniać swojego życia w jeden wielki sprawdzian charakteru i egzamin z wytrwałości.