Jak grzecznie odmówić dokładki w święta? To jedno zdanie zadziała nawet na teściową
Zgodnie ze zwyczajem, Wielkanoc w większości polskich domów spędza się przy bogato zastawionym stole. I choć czasem spróbowanie wszystkich przygotowanych przez gospodynię domową potraw graniczy z cudem, nie mamy śmiałości odmawiać kolejnych dokładek. Najczęściej kończy się to problemami trawiennymi, które mogą trwać nawet kilka dni. Oczywiście najprostszą radą, aby uniknąć przejedzenia i zgagi po świątecznym jedzeniu, jest zrezygnowanie z kolejnych potraw. Niestety bywa, że głupio nam powiedzieć stanowczo i wprost, że nie mamy już ochoty więcej jeść. Jak grzecznie odmówić dokładki w święta, aby nie urazić uczuć gospodyni? To jedno zdanie pozwoli z klasą, ale i dosadnie odmawiać jedzenia w Wielkanoc swojej teściowej.
- Chętnie zjadłabym kawałek ciasta, ale już nie jestem głodna po tak sutym obiedzie. Jak tylko zrobię się głodny, to poczęstuję się mazurkiem.
- Chciałbym skosztować twojej sałatki, ale teraz jestem już w zupełności najedzony i mój żołądek nie pomieści kolejnej porcji jedzenia - czytamy porady na portalu genialne.pl.