To jednak nie oznacza, że należy je podlewać, powinniśmy stworzyć im takie warunki, w których wody nie zabraknie. Jeśli na powierzchni ziemi tworzy się warstwa lodu czy śniegu, do korzeni, podczas okresów nawet niewielkiego ocieplenia, woda i tak się przedostaje. I zazwyczaj w wystarczającej ilości. Trzeba jednak zwracać uwagę, czy gałęzie iglaków nie zasłaniają dostępu do korzeni. Jeśli śnieg czy lód gromadzi się na gałęziach, należy go strząsać, tak by znalazł się nad korzeniami.
Szczególnej uwagi wymagają iglaki znajdujące się w pojemnikach. Pojemniki szczelnie wypełnione roślinami utrudniają osadzanie się śniegu. Podobna sytuacja ma miejsce na zadaszonych balkonach czy w donicach znajdujących się w głębi balkonów. I to właśnie jest główna przyczyna obumierania roślin iglastych podczas zimy. O wiele mniejsze szkody powoduje bowiem sam mróz, nawet większy, gdyż do mrozu iglaki są bardziej przystosowane niż do braku wody.
Uwaga!
Jeśli twoje iglaki mają bardzo, bardzo sucho, możesz je podlać, ale, aby nie doznały szoku termicznego, należy pojemnik z wodą najpierw wystawić na dwór i podlać dopiero, gdy temperatura wody w pojemniku zrówna się z temperaturą otoczenia.