Zawilgocony dom może stać się celem ataku pleśni. Atakują drewno, materiały drewnopochodne, ceramikę budowlaną, beton, tynki, a nawet tworzywa sztuczne . Ich zarodniki są obecne niemal wszędzie i rozpoczynają rozwój, jak tylko wystąpią sprzyjające ku temu warunki atmosferyczne. Dochodzi do tego, gdy jest wilgotno i nie ma należytej wentylacji. Często też pleśnieją ściany przemarzające.
Jak usuwamy?
Na początku zdrapujemy istniejącą pleśń, możemy to zrobić np. odkurzaczem z końcówką ze szczotką. Po dokładnym oczyszczeniu myjemy ściany wodą z mydłem. Następnie spryskujemy je 30 proc. roztworem nadtlenku wodoru zmieszanym z wodą w proporcji 1:1. Zostawiamy na godzinę , spryskujemy ponownie i zostawiamy do wyschnięcia. Zamiast nadtlenku wodoru możemy użyć wybielacza chlorowego i wody. Przemytą i wysuszoną ścianę malujemy farbą odporną na grzyby i pleśnie. Jeżeli pleśń była pod tapetą, to umytą ścianę przed ponownym tapetowaniem , pokrywamy preparatem grzybobójczym.
Czytaj też: Nie rozumiemy korespondencji od firm. Skończcie z urzędniczą nowomową!