Przede wszystkim kondycja. Na pewno do sezonu zimowego warto przygotowywać się już 2, 3 miesiące wcześniej. Ci, którzy nie lubią biegać, powinni dużo spacerować. Miłośnikom sportów polecam siłownię, kobietom np. jakiś mocniejszy aerobic. Ważne jest wzmocnienie mięśni nóg - podudzi i ud. Żeby przygotować się do nart, trzeba zadbać o wiele partii ciała, ale tak naprawdę ważna jest kondycja całego ciała - uważa Jagna Marczułajtis. Osobiście doradzam, by podczas takich treningów korzystać z pomocy profesjonalisty. Sami nieświadomie możemy sobie zrobić krzywdę, nie wiedząc, jakie są nasze słabe punkty. Będąc pod okiem trenera, mamy pewność, że dostosuje on ćwiczenia do naszych indywidualnych możliwości.
Sprzęt. Jeżeli już kiedyś jeździliśmy na nartach i wiemy, w jakich czujemy się dobrze i sprawnie poruszamy, możemy zdecydować się na kupno sprzętu. Natomiast tym, którzy wyjeżdżają na narty po raz pierwszy, doradzam korzystanie z wypożyczalni. Zakup to bardzo duży jednorazowy wydatek, a wypożyczalnia daje nam możliwość wypróbowania sprzętu. Jego wynajęcie też oczywiście kosztuje, jednak kiedy coś nam nie pasuje, następnym razem możemy wybrać inny. Należy szukać takich wypożyczalni, które mają sprzęty renomowanych firm. Trzeba sprawdzić, czy sprzęt jest naostrzony i przygotowany do jazdy - w sezonie bywa z tym różnie - zauważa mistrzyni. Koniecznie dopilnujmy też, by wiązania nart były odpowiednio wyregulowane do naszej wagi i umiejętności. Zapewni to ich natychmiastowe wypięcie w razie upadku. Jak ktoś świetnie jeździ, może sobie zwiększyć "wyczepialność", ponieważ działają na niego większe siły i narty mogłyby się wypiąć przy okazji większego zakrętu. Warto tak-że pamiętać, że inne narty są dla doświadczonych narciarzy, a inne dla tych, którzy się dopiero uczą. Te dla początkujących zdecydowanie łatwiej się prowadzą. Przed wyjazdem warto natomiast kupić ciepłą kurtkę, spodnie i czapkę, bo to się zawsze przydaje.
Akcesoria dodatkowe. Gogle, okulary, kask. Nie zawsze są potrzebne, ale w przypadku kiepskiej pogody konieczne. Warto mieć je przy sobie - radzi mistrzyni snowboardu. Odpowiadają one za bezpieczeństwo na stoku. W przypadku opadu śniegu gogle znacznie zwiększają widoczność. Takie akcesoria nie są tanie, ale warto o nich pamiętać, kompletując sprzęt narciarski. Ich wybór jest bardzo duży, dlatego najlepiej przed zakupem poradzić się sprzedawcy lub znajomych, którzy mieli okazję dany sprzęt testować.
Pomoc dla narciarza. Na wyjazd na narty dobrze jest zabrać ze sobą podstawową apteczkę - plaster, środek przeciwbólowy, opaskę uciskową. Jako mama zawsze staram się mieć taką pomoc pod ręką. W przypadku dzieci czy osób starszych warto pamiętać o zabezpieczeniu twarzy specjalnym kremem ochronnym.