Powracając do domu, warto zachować wakacyjny tryb życia - dużo ruchu. Dotyczy to również diety. Kiedy podróżuje się do ciepłych krajów, warto podpatrzeć ich rozwiązania żywieniowe. Zazwyczaj kuchnia południowa jest zdrowsza i lżejsza.
Jak się odchudzać?
Aby wyglądać atrakcyjnie i przede wszystkim być zdrowszym, trzeba zacząć od zmiany trybu życia i diety. W jedzeniu podstawą jest regularność. Jesli byliśmy na wczasach to organizm przyzwyczaił się do regularnych posiłków. Warto to kontynuować po powrocie. Jeśli nie - trzeba samemu ustalić sobie pory jedzenia i trzymać się ich bardzo stanowczo.
Warto ćwiczyć
Podczas urlopu nasz organizm przyzwyczaił się także do większej dawki ruchu. Byc może jeździliśmy na rowerze, pływaliśmy lub spacerowalismy po górach. To cenny kapitał. Nie traćmy go. Po powrocie od razu np. zapiszmy się na siłownię czy do sekcji sportowej, pomyślmy o stałych wizytach na basenie. Jeśli będziemy mieć z tym problem, zmuśmy się przynajmniej do codziennych spacerów.
Ćwiczenia fizyczne idealnie wspomagają proces odchudzania. Lepiej ćwiczyć regularnie, np. codziennie po pół godziny, niż "skatować się" raz w tygodniu. Każdy trening powinien się zacząć 5-minutową rozgrzewką: marszem, biegiem w miejscu, wspinaniem się na palce. Kolejne 5 minut trzeba przeznaczyć na rozciąganie mięśni pleców (skłony), ramion (krążenie i unoszenie rąk), ud i łydek (szpagat, półszpagat).
Warto pamiętać, że ćwiczenia i zdrowe odżywianie wcale nie muszą oznaczać wyłącznie wysiłku czy wyrzeczeń. Można wziąć przykład z ludów południowych i na osłodę do kolacji wypić lampkę czerwonego wina. Zwalcza ono wolne rodniki, które przyspieszają starzenie i zwiększają ryzyko chorób serca i nowotworów. Lampka wina podwyższa poziom dobrego cholesterolu we krwi, który wzmacnia naczynia krwionośne. Sprzyja też utracie zbędnych kilogramów, gdyż przyspiesza przemianę materii.