Bolące gardło, katar, kaszel, gorączka do 38oC (nie wyższa!) - tym najczęściej charakteryzuje się infekcja wirusowa, popularnie zwana przeziębieniem. Jeśli je zlekceważymy i mimo złego samopoczucia pójdziemy do pracy, choroba może się rozwinąć.
Leki z domowej apteki
Na początek dobrze jest zaaplikować sobie środek przeciwzapalny z kwasem acetylosalicylowym (aspiryna, polopiryna), paracetamolem lub ibuprofenem. Dobre są także wszystkie domowe rozgrzewające sposoby - gorąca herbata z imbirem, woda z cytryną i imbirem, mleko z miodem, napar z kwiatu lipy. Warto także sięgnąć po antybiotyki z domowej apteczki - sok malinowy (dorośli mogą sobie pozwolić na kieliszeczek nalewki na malinach) i miód (pamiętajmy, że podane z gorącym napojem tracą swoje dobroczynne właściwości!), surowy czosnek i cebulę. Przydają się także leki, które możemy kupić w aptece bez recepty - z rutyną, która wzmacnia i uszczelnia najmniejsze naczynia krwionośne, z propolisem (kitem pszczelim), który niszczy, wirusy, bakterie i grzyby chorobotwórcze, czy pseudoefedryną, która łagodzi dolegliwości górnych dróg oddechowych. Przy katarze pamiętajmy o płukaniu nosa i zatok wodą morską. Na ból gardła pomogą pastylki i spraye, które skutecznie aplikują lek na chore miejsca. Suchy kaszel złagodzi tymianek i podbiał, na mokry dobrze jest zaaplikować środek wykrztuśny (syrop, tabletki lub tabletki rozpuszczalne). Warto zwolnić, odpocząć, a najlepiej położyć się do łóżka. Jeśli infekcja nie minie po 2-3 dniach, trzeba koniecznie udać się do lekarza.
Jak się nie dać chorobie
Warto wspomóc nasz organizm w tym okresie, by nie dał się chorobie. Powinniśmy zadbać, by dostarczać naszemu organizmowi witamin i to nie tych w pastylkach, ale pochodzących z surowych warzyw i owoców. Szczególnie ważna jest witamina C. Chroni przed zachorowaniem, a podawana w przeziębieniu działa już tylko jak przysłowiowa musztarda po obiedzie. W dużych ilościach witaminę C znajdziemy w mrożonych truskawkach, malinach, czarnej porzeczce, a także w kiwi, cytrusach, papryce czerwonej, jarmużu i natce pietruszki. Warto też jeść kapustę kiszoną, która zawiera bakterie kwasu mlekowego. Wzmacniają one organizm i poprawiają odporność. Układ immunologiczny wspomagają także kwasy omega-3. Znajdziemy je m.in. w tłustych rybach morskich (np. w śledziach) i olejach roślinnych.
Naukowo potwierdzono, że wyciągi z jeżówki, aloesu i żeń-szenia naturalnie pobudzają komórki odpornościowe do lepszej pracy. Preparaty na bazie tych substancji można kupić w aptece.