- To nasz ogromny sukces! Mrówkojady to zwierzęta, które w warunkach ogrodu zoologicznego niemal się nie rozmnażają. Kilkadziesiąt lat temu w Płocku urodził się mrówkojad, ale nie udało się utrzymać go przy życiu - tłumaczy Ewa Zbonikowska, rzeczniczka zoo.
Nowo narodzony mrówkojad to piękny samczyk. Zgodnie z naturą tych zwierząt, mały siedzi na grzbiecie swojej mamy. Na razie ssie mleko rodzicielki, a później przerzuci się na warzywa i owoce. To już trzeci przedstawiciel gatunku w warszawskim zoo, a zarazem w całej Polsce.