Katechetka zmusiła uczennicę, aby wyrzuciła piórnik do kosza. Widziała w nim znak szatana

i

Autor: Shutterstock

Religia

Katechetka zmusiła uczennicę, aby wyrzuciła piórnik do kosza. Widziała w nim "znak szatana"

2024-05-03 6:22

Katechetka była oburzona piórnikiem jednej z uczennic i kazała, aby dziewczyna wyrzuciła go do kosza na śmieci. Nauczycielka twierdziła, że widzi na nim "znak szatana". To nie jedyna zaskakująca historia z lekcji religii. W mediach społecznościowych ludzie opisują, jak u nich wyglądały lekcje religii. Niektóre wspomnienia wydają się naprawdę absurdalne.

Katechetka zmusiła uczennicę, aby wyrzuciła piórnik do kosza. Widziała w nim "znak szatana"

Lekcje religii budzą wiele emocji. Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała zmiany, które wiązałyby się z przeniesieniem lekcji religii do salek katechetycznych. Rewolucja ta miałaby objęć również redukcję godzin tego przedmiotu oraz o usunięciu ocen z religii ze świadectw szkolnych. Pomysł Barbary Nowackiej podzielił społeczeństwo, jednak nie brakuje uczniów, którzy chętnie uczęszczają na lekcje religii. Tam słuchają od katechetów, jak powinno się postępować, aby żyć w zgodzie z wiarą i Bogiem. W mediach społecznościowych wraz z tym gorącym tematem dotyczącym zmian w szkolnictwie, pojawiło się wiele wspomnień uczniów z lekcji religii. Niektóre opowieści balansują na granicy absurdu. Jedna z internautek opisała sytuację, kiedy to katechetka kazała jej wyrzucić piórnik do kosza. Katechetka widziała na nim "znak szatana".

Wspomnienia z lekcji religii

"Katechetka w podstawówce kazała wyrzucić piórniki do śmietnika, bo według niej były to znaki szatana. Miałam piórnik z hello kitty i jednorożcem" - pisze internautka w mediach społecznościowych. Okazuje się, że to nie jedyna taka historia. "Liceum w latach 2006-2009. Katechetka straszyła diabłem z Hello Kitty i Harrym Potterem, nawet miała o tym książki"- napisał jeden z uczniów na portalu X. "Miałem w szkole podstawowej taką ciekawą sytuację, gdzie na religii siostra zakonna kazała nam myć podłogę gąbką do tablicy z pyłu kredowego, który leciał podczas pisania na tablicy. Były nawet dyżury i każdy musiał szorować tę podłogę. Do tego nigdy zeszyt od religii nie mógł leżeć na podłodze, bo na okładce był wizerunek Jezusa i on musiał być na górze niczym nie przykryty" - pisze inny uczeń. 

Absurdalna lekcja religii. Kościół chce leczyć homoseksualizm elektrowstrząsami! Komentery Adama Federa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki