Pierwsze dni po przyjeździe dziecka ze szpitala to czas przeznaczony wyłącznie dla was – świeżo upieczonych rodziców i waszego maleńkiego skarbu. Tata powinien wziąć wtedy tydzień urlopu i troskliwie zaopiekować się rodziną, by żona i dziecko nabierali sił i dochodzili do siebie. Tej atmosfery spokoju i bezpieczeństwa przez pierwsze 3–4 dni pobytu w domu nie powinien zakłócać żaden przybysz z zewnątrz. Ale najbliższa rodzina - zwłaszcza świeżo upieczeni dziadkowie - będzie oczywiście chciała jak najszybciej poznać swojego nowego członka. Spróbujcie to jakoś pogodzić. O czym trzeba pamiętać, by dobrze zorganizować wizytę?
Właściwy moment
Przede wszystkim miejcie na uwadze dobro dziecka. Dla niego najlepiej byłoby poczekać z wizytami kilka tygodni. Ale jeśli maluch jest zdrowy i nie ma z nim żadnych problemów, osoby z najbliższej rodziny można zaprosić już 4.–5. dnia pobytu w domu. Ale, uwaga – tylko wówczas, gdy świeżo upieczona mama także tego chce i jest w dobrej formie. Nie obawiaj się odmawiać. Jeśli ktoś upiera się, że chce już zobaczyć dziecko, a tobie się ten pomysł nie podoba, powiedz, że wizyt zabronił lekarz.
Pierwsze wizyty
Zanim przyjdą goście, upewnij się, czy wszyscy są zdrowi. Noworodek rodzi się z bardzo niedojrzałym układem immunologicznym. Jest szczególnie wrażliwy na infekcje wirusowe. Nawet katar, kaszel czy ropne zmiany na skórze mogą mu zaszkodzić, nie mówiąc już np. o grypie. Przyjmij cie więc zasadę, że osoba z infekcją nie ma prawa przekroczyć progu waszego domu.
Wizyty zaplanuj najlepiej na wczesne godziny popołudniowe. Późnym popołudniem lub wieczorem ty i dziecko możecie być już zmęczeni. Poinformuj rodzinę, żeby wszystkie swoje wizyty zapowiadali. Wtedy możesz się do nich przygotować, np. przebrać się, nakarmić czy wykąpać maluszka.
Czytaj więcej na