Kiedy ustaną mrozy, od razu spryskaj tym kostkę brukową. Wyżre mech i chwasty
Wiosna to czas, w którym posiadacze domów podejmują się porządkowania przestrzeni przed nimi. Jednym z największych problemów jakie napotykają niemal każdego roku, jest mech na kostce brukowej. Te zielone porosty uwielbiają wyrastać w szczelinach kostki, przez co zdecydowanie psują jej wygląd. Nic zatem dziwnego, ze im bliżej wiosny, tym częściej pada pytanie "jak pozbyć się mchu z kostki brukowej?". Tu warto działać szybko i zdecydowanie, póki chwasty nie rozrosły się pod wpływem wyższych temperatur i słońca. Dlatego jak tylko ustaną mrozy, przygotuj oprysk na mech na kostce, a usuniesz go w dosłownie kilka dni. Mech i chwasty wyschną, obumierając wraz z korzeniami, a ziemia będzie odporna na pojawianie się kolejnych porostów.
Domowy sposób na mech na kostce brukowej
Wiele osób poleca usuwanie chwastów octem lub jego roztworem z wodą. Jak pozbyć się mchu z kostki brukowej octem? Wykorzystaj ocet spirytusowy o stężeniu 10-20 procent. Możesz go rozrobić z wodą - na 1 litr octu dodaj 500 ml wody. Roztwór wlej do spryskiwacza i aplikuj go na szczeliny kostki. Zabieg powtarzaj raz w tygodniu, a chwasty będą znikać. Pamiętaj jednak, aby robić to w suchy i słoneczny dzień.
Jak pozbyć się mchu z kostki? Popularne sposoby
W walce z mchem i chwastami na kostce brukowej najczęściej sięgamy po preparaty chemiczne, które mają działanie biobójcze. Jednak w tym przypadku należy zachować szczególną ostrożność, aby nie zaszkodzić przy okazji roślinom, które wyhodowaliśmy w naszym ogrodzie. Jeśli mchu jest niewiele lub porasta małą powierzchnię można wykorzystać specjalną szczotkę ze sztywnym włosiem i długim drążkiem. Pozwoli ona nie tylko pozbyć się mchu z kostki brukowej, ale także ją wyczyścić. Wiele osób chwali sobie wypalanie mchu palnikiem gazowym. Ten szybko usunie chwasty i da długotrwały efekt, a do tego nie uszkodzi powierzchni kostki.

- Kasia Wajs, 40 lat: Życie z mężem-marynarzem – o samotności, która uczy szczęścia. Nauczycielki Życia
- Joanna, 71 lat: Życie w rytmie własnej dynamiki – o ryzyku, zachwycie i sztuce codzienności. Nauczycielki Życia
- Dorota, 42 lata: Jak pogodzić serce i rozum w poszukiwaniu szczęścia. Nauczycielki Życia
- Kaja Prusinowska, 53 lata: Życie jak spektakl – teatr, podróże, dzieciństwo i buntownicza dusza. Nauczycieki Życia
- Alicja Stolarczyk (Alicja na Sardynii), 51 lat: Ciesz się DROBNYMI CHWILAMI. Najważniejsza jest EKSCYTACJA z życia. Nauczycielki Życia
- Iza Wojnowska, 46 lat: Nie przejmuj się PORAŻKAMI. Twoje doświadczenia KSZTAŁTUJĄ twoją OSOBOWOŚĆ. Nauczycielki Życia
- Kasia Nojek, 60 lat – UWIERZ w siebie. Dowiedz się CZEGO CHCESZ i podążaj WYBRANĄ ŚCIEŻKĄ. Nauczycielki Życia
- Agnieszka Bolikowska, 47 lat - Idź WŁASNĄ ŚCIEŻKĄ i znajduj szczęście w codzienności - nie na ekranach. Nauczycielki Życia
- Magda Kulińska, 48 lat – JESTEŚ WAŻNA. Twoje myśli, ciało, potrzeby i marzenia mają znaczenie. Nauczycielki życia
- Justyna Ciećwierz, 54 lata – POZNAJ siebie i żyj w ZGODZIE ze sobą. Nauczycielki życia
- Joanna Senyszyn, 76 lat – Życiorys zamiast CV. Nauczycielki życia
- Tatiana Cichocka, 57 lat: Zapominamy CZUĆ. A to nasz życiowy kierunkowskaz! Nauczycielki Życia
- Renata, 49 lat – Szukaj SPEŁNIENIA i zostaw przeszłość za sobą. Nauczycielki życia
- Aniszka, 52 lata: Pokochaj SIEBIE i nie bój się brać tego, co podsuwa życie. Nauczycielki życia
- Gośka Król, 41 lat – Dlaczego tak POWAŻNIE? O odwadze i podążaniu za sobą. Nauczycielki życia
- Dorota, 41 lat – Bądź dla siebie PRIORYTETEM. Nauczycielki życia
- Agnieszka Pietruszka, 56 lat - Trzeba się od siebie ODCZEPIĆ. Nauczycielki życia
- Jola Rydkodym, 65 lat – UDA SIĘ, jeśli pozwolisz. Nauczycielki życia
- Marysia, 49 lat – Śpiewać naprawdę może KAŻDY. Nauczycielki życia
- Ewa, 42 lata – bez A PO CO CI TO?! Nauczycielki życia