Co najczęściej wybieramy? W czołówce nie-ryba, wegański gyros i roślinny qurczak
- Jeden z największych cateringów dietetycznych w Polsce, obchodzi właśnie rocznicę wprowadzenia diety wegańskiej. W tym czasie klienci zamówili blisko 1 500 000 wegańskich posiłków. Wśród najpopularniejszych dań przodowały te zawierające wegańskie zamienniki mięsnych przysmaków. W czołówce znalazły się nie-ryba z sosem tatarskim, burger z pikantnymi stripsami roślinnego qurczaka i sambalmayo, kebab z wegańskim gyrosem i roślinny qurczak teriyaki z makaronem chow mein i chrupiącymi warzywami z sezamem. - Polacy bardzo chętnie próbują wegańskich nowości, zwłaszcza tych, które formą i smakiem przypominają te tradycyjne mięsne wersje dań - mówi dietetyczka Nice To Fit You, Anna Szufnik-Ambroziak. - Co najciekawsze, zainteresowanie takimi posiłkami jest duże także wśród osób, które na co dzień jedzą mięso. Czy jednak takie zamienniki są zdrowe, dostarczają niezbędnych składników odżywczych i warto je jeść?
Czy wegańskie zamienniki mięs są zdrowe?
Na rynku obserwujemy coraz większy wybór produktów roślinnych. Dietetyczka tłumaczy, że tak samo jak w przypadku innych produktów, na półce wegańskich zamienników mięs możemy znaleźć produkty o dobrym składzie i wysokiej jakości, jak i te gorsze, zawierające niezdrowe dodatki. Aby wybrać zamiennik mięsa, który jest zdrowy po pierwsze trzeba czytać etykietę. Króluje tu zasada - im krótszy skład, tym lepiej. Po drugie na jednym z pierwszych miejsc w wykazie składników powinno znajdować się roślinne białko pochodzące np. z soi, fasoli, pszenicy, grochu.
Zobacz również: Modny makijaż na ten sezon. Kultowy kosmetyk wraca do łask
Aby wegańskie zamienniki mięsa stanowiły odpowiednik mięsa, powinny być źródłem nie tylko białka, ale również żelaza, cynku i witaminy z grupy B. Producenci osiągają to poprzez dodatek nasion i pełnoziarnisty zbóż. Nasze wątpliwości może tu budzić specyficzne nazewnictwo - nie trzeba się go obawiać. Warto zwrócić również uwagę na rodzaj dodanego tłuszczu - najlepiej wybierać te produkty, które zawierają olej rzepakowy, a unikać tych na oleju palmowym.
Jak bilansować posiłki z roślinnym mięsem?
Wegańskie zamienniki mięs to dobre rozwiązanie dla osób na diecie roślinnej, którym było ciężko zrezygnować z charakterystycznego smaku i tekstury mięsa. - Zamienniki mięsa, zwłaszcza nowości, są dla naszego podniebienia bardzo atrakcyjne i jak najbardziej można z nimi eksperymentować. Nie powinny one jednak stanowić podstawy diety, a raczej jej urozmaicenie. Najlepszym źródłem roślinnego białka są bowiem nieprzetworzone nasiona roślin strączkowych, takie jak soczewica, ciecierzyca, fasola - mówi Anna Szufnik-Ambroziak.
Pełnowartościowe dania z alternatywami mięs obowiązują te same uniwersalne zasady zdrowego żywienia, co innych diet. - Każdy posiłek powinien zawierać źródła wszystkich makroskładników: białka, węglowodanów, tłuszczów. Prawidłowo zbilansowany talerz to taki, na którym znajduje się białko, np. w postaci właśnie roślinnego zamiennika mięsa, złożone węglowodany w formie na przykład kaszy, pełnoziarnistego makaronu czy ryżu brązowego oraz tłuszczu w postaci oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek jako dodatku do sosu, sałatki, surówki. Niezbędnym elementem jest porcja świeżych warzyw, które zawierają moc witamin, składników mineralnych i błonnika pokarmowego - przypomina dietetyczka Nice To Fit You.
Źródło: materiały prasowe