Szilveszter uległ namowom kolegi i skusił się na zabieg powiększenia penisa za pomocą zastrzyku z wazeliny. Przyjaciel zapewniał go, że niecodzienną praktykę zastosował już na swoim wujku, który ponoć jest teraz niezwykle zadowolony z efektu. Na początku 24-latek również był pod wrażeniem rozmiarów swojego penisa po wstrzyknięciu tłustej mazi. Penis przybrał imponujące rozmiary. Radość 24-latka nie trwała jednak długo. Nie minęło kilka miesięcy, kiedy pojawiło się pieczenie i krwawienie przy oddawaniu moczu. Na przyrodzeniu powstały bolesne zgrubienia. Cierpiał nie tylko Szilveszter, ale również jego żona, z którą z powodu obrzęku nie mógł się kochać. Rozgoryczona kobieta zagroziła mężowi rozwodem. Zdesperowany 24-latek udał się w końcu do lekarza, jednak ten stwierdził, że na dolegliwości (a może raczej głupotę) pacjenta nie ma lekarstwa. Nie mając nic do stracenia, Szilveszter zgłosił się do programu TLC "Extreme Beauty Disasters". Tam spotkał doktora Vik Vijha, który zdołał uratować jego męskość. - W życiu nie widziałem tak wielkich szkód - komentował bohaterski lekarz. Na szczęście operacja się udała i Szilveszter może znów cieszyć sie pełnią zdrowia.
Zobacz: Perfekcyjna pani domu, czyli szybkie triki, które ułatwią życie każdej kobiecie