Obecna sytuacja wymyka się spod jakiekolwiek logicznego myślenia. Ciężko uwierzyć, że ktoś mógł zdecydować się zaatakować niepodległe państwo. Niestety, od tygodnia to nasza nowa rzeczywistość w której musimy okazać wsparcie i pomoc Ukraińcom uciekającym prze okropieństwami wojny. Na szczęście, na razie ten egzamin zdajemy, Polacy zaangażowali się we wszelakie zbiórki zarówno pieniędzy, jak i rzeczy. Wiele osób udostępniło swoje mieszkania sąsiadom zza wschodniej granicy. Do zwykłych ludzi dołączają także firmy i znane marki. Z inicjatywy prezydenta Wojciecha Bakuna oraz właściciela firmy Kazar Artura Kazienko w Przemyślu przy ulicy Lwowskiej powstało centrum pomocy humanitarnej i centrum logistyczne. Placówka o powierzchni 12 tys. m2 została przygotowana w budynku, w którym kiedyś znajdował się hipermarket. Zapewniono tym samym nawet 300 miejsc noclegowych. W centrum pomocy humanitarnej i centrum logistycznym trwają aktualnie ostatnie prace przygotowawcze. Placówka koordynuje także dystrybucję zebranych darów. Tuż przy obiekcie stanął również ambulans Fundacji Ronalda McDonalda, który oferuje pomoc pediatryczną dla uchodźców.
– Za mną stoją właściciele największych firm w Polsce, którzy już zadeklarowali swoje wsparcie dla tej inicjatywy. Jestem pewien, że będziemy w stanie przygotować to centrum w sposób perfekcyjny i zapewnić uchodźcom warunki na miarę możliwości tego obiektu – powiedział Artur Kazienko, właściciel firmy Kazar.
Kazar, którego siedziba znajduje się zaledwie 10 km od granicy z Ukrainą, oferuje potrzebującym również pomoc finansową, psychologiczną oraz prawną. W niesienie wsparcia wschodnim sąsiadom zaangażowali się pracownicy firmy, a niektórzy z nich zostali oddelegowani do pomocy uchodźcom również w godzinach pracy. Rodzimy producent przekazuje także potrzebującym obuwie – zarówno osobom przebywającym po stronie polskiej, jak i ukraińskiej.