Komunia święta w Sheratonie, na ekranach zdjęcia dziecka
W ostatnich latach przyjęcia komunijne zaczęły przypominać małe wesela. Wielu rodziców nawet kilak lat wcześniej rezerwuje sale na organizację komunii swojego dziecka. Do niedawna oburzenie wywoływały drogie prezenty komunijne, które znajdywały się na liście oczekiwań dzieci (a może bardziej ich rodziców). Teraz najwyraźniej sprawy poszły o krok dalej i rodzice prześcigają się w organizacji wystawnych przyjęć z okazji przystąpienia ich pociechy do sakramentu komunii. W ostatnich dniach media społecznościowe obiegła fotografia z pierwszej komunii świętej w Poznaniu. Rodzice zorganizowali przyjęcie komunijne dla syna w luksusowym hotelu Sheratonie. Zdjęcie dziecka widniało na ekranach stojących na ulicy, tuż przed wejściem do hotelu. "Pierwsza Komunia Święta Ksawerego" - głosił napis nad fotografią chłopca. Zdjęcie opublikowała na platformie X dziennikarka Joanna Kędzierska, znana z Kanału Klimatycznego.
Ksiądz komentuje modę na wystawne przyjęcia komunijne
Modę na organizację wystawnych przyjęć komunijnych skomentował ksiądz Rafał Główczyński, znany w sieci jako "Ksiądz z osiedla". - Odlatujemy. Z sakramentu komunii robi się sakrament stresu. Ludzie ludziom gotują taki los. Dzieci zaczynają się wzajemnie porównywać. Jak wytłumaczyć takiemu małemu człowiekowi, że jednego dnia jest "księciuniem", a drugiego już nie? Oczywiście, ja wiem, że rodzice chcą dobrze, ale warto posłuchać tego, co mówią księża. Skupmy się na duchowości. To nie dlatego, że księża chcą zabraniać obiadu czy narzucać skromność. To pozwala dzieciom unikać późniejszych zranień, które mogą mieć wpływ na całe życie - powiedział w rozmowie z portalem o2.pl ksiądz Rafał Główczyński.