Prorocy obu Testamentów, Starego i Nowego, radzili wnikliwie obserwować i odczytywać znaki na niebie. Prorok żydowski Daniel i św. Jan, doświadczający wizji na skutek kontaktu z aniołem, epatowali w swoich pismach złowróżbnymi znakami, zachęcając do obserwacji zwiastunów mających zapowiadać koniec dziejów. 23 września 2017 roku układ gwiazd i planet na niebie kojarzony jest ze znakiem końca świata opisanym przez biblijnego proroka Jana. Kluczową rolę w starożytnej wizji o „niewieście przyobleczonej w Słońce”, którą wkrótce ma potwierdzić mechanika nieba, odgrywa Gwiazdozbiór Panny: zodiakalny, leżący między Lwem a Wagą. Autor objawienia nie mówi wprawdzie o pannie, tylko niewieście, jednak w obliczu rychłego końca świata trudno być drobiazgowym. Co mówi prorok Św. Jan dwa tysiące lat temu doznał widzenia, zgodnie z którym wkrótce przed końcem świata ukaże się „niewiasta przyobleczona w Słońce, z Księżycem pod stopami, w koronie z dwunastu gwiazd”.
Kobieta ma być brzemienna, a właściwie rodząca: „A jest brzemienna. I woła, cierpiąc bóle i męki rodzenia”. Jej mające się narodzić dziecko będzie chciał pożreć „smok, zagarniający ogonem trzecią część gwiazd”. Sądząc z gwiezdnych zależności, niewiasta ukaże się na nocnym niebie. Co zobaczysz 23 września 2017 roku Słońce, jak co roku pomiędzy 16 września a 31 października, będzie znajdować się na tle Panny. „Obleczenie w Słońce” z wizji autora „Apokalipsy” spełnia się okresowo raz w roku. Co do Księżyca tuż po nowiu, jego przechodzenie na tle Panny również nie jest wyjątkowe. Sprzężenie „obleczenia w Słońce” z „Księżycem pod stopami” (według niektórych tłumaczeń „Apokalipsy” niewiasta miała być „obleczona w Słońce i Księżyc”) występuje też o wiele za często, żeby można było mówić o znaku. Z Polski ów złowróżbny znak będzie można obserwować 23 września 2017 roku tylko w godzinach wieczornych. Już koło 19.00 Panna zajdzie za horyzont, zostawiając na niebie swój „wieniec” z gwiazd Lwa, który wkrótce podąży za Panną. Co do Gwiazdozbioru Smoka, chcącego pożreć latorośl Niewiasty, jego usytuowanie na niebie, blisko Gwiazdy Północnej, nijak się ma do Panny, leżącej daleko, na ekliptyce. Z wieńcem gwiazd też jest pewien problem. 23 września nad Panną będą wyraźnie widoczne trzy planety – Wenus, Merkury i Mars, mogące być brakującymi gwiazdami w wieńcu. W sumie, razem z największymi gwiazdami Lwa, nad głową Panny zobaczymy więc 13, a nie 12 gwiazd.
Znak po znaku
Chwiejną konstrukcję przyszłorocznego „znaku od Boga” ma wzmacniać fakt, że w ciągu dwóch lat poprzedzających 23 września 2017 roku miała miejsce tetrada, czyli cztery kolejne czerwone zaćmienia Księżyca. Zabarwiony na czerwono Księżyc jest jednym z najbardziej znanych zwiastunów ponownego nadejścia Jezusa. Po tetradzie w latach 2003–2004 koniec świata nie nastąpił. Jeśli nie nadejdzie także po 27 września przyszłego roku, do końca wieku będzie jeszcze siedem tetrad – będzie czym straszyć.