To już koniec! 22 lutego, czyli już w najbliższą sobotę, rozpocznie się apokalipsa. Wikingowie ostrzegają - nie mamy żadnych szans na ucieczkę. Najpierw morza i oceany potwornie się wzburzą, a ze spienionych fal wystrzeli zionący ogniem Jormungand, gigantyczny wąż wodny.
Jeśli nie zginiemy w lutym, nie umkniemy przed czerwcowym końcem świata
Potem dołączy do niego wilk gigant Fenrir z ostrymi zębiskami, a dzieła zniszczenia dopełni Nidhogg - smok, który przyczłapie nie wiadomo skąd i zacznie wydawać z siebie potworne ryki. Na szczęście na odsiecz pospieszą dawni wojowie z niebios. Wszystko to przekazał przed wiekami ludzkości germański bóg Odyn.
Współcześni wikingowie już zjeżdżają do brytyjskiego Yorkshire, gdzie zamierzają wspólnie stawić czoła nadciągającym kataklizmom.