Niestety, dość często zdarza się, że skłóceni małżonkowie unikają się po rozwodzie i utrudniają kontakt wnuków z byłymi teściami. Dla najmłodszych jest to dodatkowa trauma. Przecież i tak przeżywają już odejście jednego z rodziców, dlatego dla dobra własnego dziecka rodzice nie powinni na to pozwolić. Jeśli jednak spokojna rozmowa i rozsądne argumenty nie trafiają do małżonka, który chce ograniczyć kontakt z dziadkami, można zwrócić się do sądu rodzinnego.
Kontakt z dziadkami ma korzystny wpływ na rozwój dziecka, dlatego według uchwały Sądu Najwyższego z 1988 r. mają oni prawo do kontaktu z wnukami. Jeśli więc wciąż mają z tym trudności, mogą złożyć wniosek o uregulowanie osobistej styczności z wnukami. Sąd może zakazać matce lub ojcu utrudniania kontaktów z krewnymi i wyznaczyć np. jeden dzień w tygodniu na widzenie z wnukiem. Wniosek należy złożyć w sądzie rejonowym, właściwym dla miejsca zamieszkania wnuka.
Dziadkowie nie powinni rezygnować ze spotkań z wnukami, nawet jeśli ich córka lub syn mają z nimi sądowy zakaz widzenia. Wasze prawa do kontaktów są niezależne od praw przysługujących rodzicom. Dlaczego? Prawo do relacji z wnukiem nie jest częścią władzy rodzicielskiej. Jeśli jednak rodzic będzie mógł udowodnić przed sądem, że dziadkowie mają zły wpływ na wnuka, np. buntują go i psują relacje między nimi, to sąd ma prawo zakazać tych kontaktów.