W związku z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa rząd wprowadził liczne obostrzenia, które krzyżują plany wielu par, zamierzających w najbliższym czasie wziąć ślub. Niestety wesela i rodzinna uroczystość w obecnej sytuacji jest niemożliwa, dlatego większość par po prostu przesunęła datę ślubu. Mimo to jest wiele osób, które decydują się zawrzeć związek małżeński w czasie epidemii koronawirusa. Przypomnijmy, że od czwartku, 16 kwietnia obowiązuje nakaz noszenia maseczek ochronnych na twarzy w przestrzeni publicznej. Oznacza to, że za każdym razem, gdy wychodzimy z domu, musimy mieć zasłonięte usta oraz nos. A jak te obostrzenia mają się do przyszłych par młodych? Czy na ślub trzeba założyć maseczkę ochronną na twarz? Wiceminister zdrowia, Janusz Cieszyński jasno podkreślił, że te obostrzenia dotyczą wszystkich, nawet osoby, które zawierają związek małżeński. Na czas ślubu również należy zasłonić usta i nos. Jednak dodał, że ze względu na epidemię koronawirusa zaleca się jednak przełożenie tej uroczystości.
Koronawirus w Polsce. Ślub w maseczce ochronnej, czy bez? Minister rozwiewa wątpliwości
2020-04-16
14:15
Ślub w dobie koronawirusa nie wygląda tak, jak wymarzyli sobie państwo młodzi. W związku z nowymi obostrzeniami rządu, każdy musi nosić maseczkę ochronną w przestrzeni publicznej. A jak to wygląda w przypadku pary młodej? Czy na ślub także muszą zakładać maseczki ochronne? Wiceminister zdrowia rozwiewa wszelkie wątpliwości.