Australijscy naturyści ze stanu Queensland, mają nie lada problem, ponieważ z powodu nadgorliwego krokodyla, nie mogą w spokoju poddawać się kąpielom słonecznym.
Krokodylowi mieszkającemu w regionie plaży nudystów, bardzo nie podobają się roznegliżowani ludzie, i z determinacją przegania golasów.
Dziennik "Daily Telegraph" podał, że władze Australii zdecydowały rozprawić się z osobliwym strażnikiem moralności, i zastawiły liczne pułapki w celu złapania grasującego krokodyla.
- Zwierzę było widziane podczas wychodzenia z wody u ujścia Sandfly Creek – mówi Tom Nichols, strażnik parków Terytorium Północnego. - Wiele krokodyli przemierza plaże kierując się prosto do Darwin Harbour, niektóre odpoczywają, a inne czekają na przynętę – dodał Nichols.
Władze ostrzegły plażowiczów przed odpoczywaniem w tym miejscu i w najbliższym czasie mają nadzieję schwytać gada. Ciekawe co na to krokodyl? Mamy nadzieję, że nie da się zbyt szybko pojmać.
Krokodyl w służbie moralności
2009-05-13
22:42
Kilkanaście lat temu wszelka golizna była tematem tabu, a naturystów potępiał kościół i ganiała policja. Dzisiaj jest jednak inaczej i przyzwolenie na nagość jest większe. Jednak niektórym zwierzętom golasy wciąż przeszkadzają i starają się walczyć z nudystami.