W zoo we wschodniej prowincji Chin w mieście Nanjing poznała się i natychmiast w sobie zakochała niezwykła para - afrykański lew i tygrysica bengalska. Zoolodzy do dziś nie mogą uwierzyć w to, że najprawdziwszy król afrykańskiej dżungli kompletnie stracił głowę dla białej jak śnieg tygrysicy. Nie przeszkadzało mu to, że jego ukochana należy do innego gatunku. Najwidoczniej uznał, że jest prawdziwą damą i z powodzeniem może zająć miejsce u jego boku.
Ukoronowaniem tej pięknej miłości są trzy prześliczne tygryso-lwy, które świetnie się czują w towarzystwie tak różnych rodziców. Czteromiesięczne zwierzaki pracownicy zoo dopiero teraz pokazali mieszkańcom miasta.
Urocze mieszańce z pewnością wkrótce zostaną wizytówką chińskiego zoo. A to dlatego, że mają wszelkie zadatki na to, by ściągnąć do miasta tabuny ciekawskich turystów.