Odkrycia dokonał były brytyjski policjant z wydziału zabójstw, Trevor Marriott. Udowadnia, że w latach 1889-94 w Niemczech, a także w okolicach Nowego Jorku było wiele zabójstw podobnych do tych w Londynie. Marriott wywnioskował, że morderca to osoba, która mogła być w tych trzech miejscach w niedalekim odstępie czasu.
W XIX wieku miał na to szansę tylko marynarz. I to był strzał w dziesiątkę. Detektyw w amerykańskich archiwach znalazł wzmiankę o niejakim Carlu Feigenbaumie, niemieckim marynarzu straconym w 1894 r. w Nowym Jorku za zamordowanie kobiety.
Kolejnym dowodem na to, że Feigenbaum jest Kubą Rozpruwaczem, ma być wywiad jego prawnika w jednej z gazet z tego okresu. Adwokat twierdził, że Niemiec w celi śmierci przyznał się mu do zamordowania kilkunastu kobiet.
Kuba Rozpruwacz był niemieckim marynarzem, nazywał się Carl Feigenbaum
Brutalnie mordował kobiety, wypruwał z nich narządy wewnętrzne, a według niektórych hipotez, pił nawet ich krew. Przez 123 lata nikt nie dowiedział się, kto był legendarnym Kubą Rozpruwaczem odpowiedzialnym za morderstwa popełnione w Londynie w 1888 r. Dopiero teraz wyszło na jaw, że seryjnym zabójcą był Carl Feigenbaum (+54 l.), niemiecki marynarz.