Lech Wałęsa uratował Matkę Boską! Wyniósł Ją z hotelowej toalety i przywiózł do Polski! [ZDJĘCIA]

micpen

2014-04-10 18:03

Lech Wałęsa znany jest ze swoich ekscentrycznych zachowań. Podczas ostatniej podróży na Sycylię spostrzegł, że w jego hotelowej łazience nad sedesem wisi obraz z wizerunkiem Matki Boskiej. Były prezydent postanowił ocalić ikonę. Zdjął ja ze ściany, zapakował do walizki i przywiózł do Polski!

Najnowsze z działu

Czysty dom

Wystarczy, że przetrzesz kabinę prysznicową tym, a osady i kamień przestaną sie osadzać. Szyba będzie idealnie czysta jak u teściowej. Czyszczenie kabiny prysznicowej

Kwiaty doniczkowe

Wystarczą już 4 kostki, a marniejący storczyk odbije. Liście znów się zazielenią i obsypie pąkami. Pielegnacja stroczyka

Ezoteryka

Często Ci się to przytrafia? Jesteś wyjątkową osobą, to znaki od Anioła Stróża. Co oznaczają?

Kwiaty doniczkowe

Kupuję w aptece i podlewam kroton. Wystarczą dwie tabletki raz w miesiącu. Kroton rośnie jak szalony

Czysty dom

Wystarczy 5 kropel dodanych do plynu do szyb, a okna bedą przejrzyście czyste. Bez smug oraz zacieków. Mycie okine

Lech Wałęsa odwiedził pod koniec marca Sycylię, gdzie władze przyznały mu tytuł honorowego obywatela miasta Palermo - stolicy regionu. Wyróżnienie to podziękowanie za "zaangażowanie w promowanie uznawania praw człowieka w Polsce i wszędzie tam gdzie prawa te są łamane".

Gdy Wałęsa opuszczał Hotel w Palermo po raz kolejny postanowił udowodnić, że jest człowiekiem religijnym i honorowym. W jaki sposób? Ocalił ikonę Matki Boskiej, która wisiała nad sedesem w hotelowej toalecie!

Zobacz też: Lech Wałęsa tłumaczy katastrofę smoleńską

- Nie mogłem pozwolić by była w tym miejscu postanowiłem zabrać z hotelu - czytamy na wykopowym profilu Wałęsy. Na tym blogu dokumentuje wszystkie swoje podróże po świecie i dzieli się z internautami swoimi doświadczeniami.

Tym razem na jego profilu oprócz komentarza pojawiły się również zdjęcia Wałęsy i ocalonego obrazu Matki Boskiej, który tymczasowo zawisł w domu byłego prezydenta.

Polub se.pl na Facebooku