Sklepowe wystawy zachęcają promocjami. Jest środek lata, ale wakacyjne ciuszki możemy kupić teraz nawet za -70 procent. Takich okazji nie można przegapić.
- Zawsze kupuję na wyprzedażach. To właśnie teraz mogę zupełnie odmienić swoją szafę, nie wydając przy tym fortuny - mówi Katarzyna Płuciennik (22 l.), którą spotkaliśmy na zakupach przy Marszałkowskiej.
Wybór jest ogromny. Plażowe torby, kwieciste sukienki, sandały, szorty we wszystkich kolorach tęczy i kostiumy kąpielowe, czyli wszystko, czego potrzeba nam na wakacyjny wyjazd, wciąż można dostać w pełnej rozmiarówce. Większość z nich kosztuje mniej niż połowę, a nawet jedną trzecią ceny.
Trzeba mieć jednak anielską cierpliwość, bo centra handlowe odwiedzają tłumy i trzeba chwilę poczekać w kolejce.
- W okresie przecen poluję na ubrania w mało uczęszczanych centrach handlowych. Tam jest zawsze większy wybór i mniejsze kolejki do przymierzalni - zdradza nam Anna Dobrowolska (22 l.)
Odwiedziliśmy znane sieciowe sklepy, żeby sprawdzić, ile kosztuje wyposażenie letniej garderoby. W H&M kolorowe sandałki czy bardzo modne kwieciste koturny kupimy już za 30 zł.
W tej samej cenie są również długie zwiewne spódnice i kwieciste spodenki. W New Looku plażową torbę znajdziemy w cenie 30 złotych, a letnie sukienki w Zarze czy Reserved kupimy już od 30 złotych.
Nie można także pominąć przeciwsłonecznych okularów. W Camaieu kosztują teraz tylko 14,90.