Decyzja rządu o zamknięciu galerii handlowych podyktowana jest przede wszystkim rosnącymi liczbami zachorowań na COVID-19. Druga fala pandemii koronawirusa niestety nie słabnie i niemal codziennie notowane są rekordowe wysokie dobowe liczby nowych przypadków. Tylko społeczny dystans i ograniczenie kontaktów międzyludzkich może pomóc w opanowaniu rozprzestrzeniania się epidemii. Niestety, takie działanie może być zabójcze dla wielu przedsiębiorców i firm, także tych handlowych. Sieci odzieżowe i obuwnicze, tak jak wiosną, muszą przygotować się na potężne straty finansowe. co w kontekście zbliżającego się Black Friday i sezony wielkich wyprzedaży może być szczególnie bolesne.
Zobacz także: To ULUBIONY produkt makijażystek gwiazd. Na promocji w Rossmannie za jedyne 7 złotych
O tym, jakie zapasy warto przygotować na ewentualny lockdown pisaliśmy TUTAJ. Jak jednak wygląda sytuacja z polowaniem na promocje, czy można zrobić zakupy ubraniowe albo elektronicznie w dobie zamknięcia galerii handlowych? Przede wszystkim należy przeanalizować własny budżet, pandemia koronawirusa ma przełożenie na sytuację ekonomiczną tysięcy gospodarstw. Wiele osób straciło pracę, a dochody znacząco zmalały, w takim przypadku lepiej nie szaleć podczas wyprzedaży i nie kupować rzeczy, które nie są nam niezbędne.
Czytaj też: MEGA promocje w Rossmannie. Perfumy znanego projektanta tańsze o 110 złotych!
Jeśli jednak budżet nam na to pozwala, a na ewentualne zakupowe szaleństwo mamy określoną, odłożoną kwotę, którą możemy wydać to nic nie stoi na przeszkodzie, by delikatnie zaszaleć. Sklepy w galeriach, co prawda, będą zamknięte, ale praktycznie każda większa sieć handlowa posiada swój sklep internetowy. Co ważne, w sklepach online obowiązują zazwyczaj te same promocje co stacjonarnie. Ponadto, często możemy liczyć na dodatkowe rabaty, na przykład w postaci darmowej dostawy. Kupując online dodatkowo wspieramy przedsiębiorców, dla których obecnie może to być jedyna droga dochodu.