Dale Decker był normalnym człowiekiem. Wiódł spokojne życie, miał żonę i dwóch synów. Niestety pewnego dnia uszkodził kręgosłup i wtedy zaczęło się piekło! Decker cierpi na syndrom PGAD, czyli zespół uporczywego podniecenia genitalnego. Od czasu wypadku mężczyzna niechętnie wychodzi z domu.
Czytaj: "Rafalala to g*wno polskiego showbiznesu!" Kto obraża celebrytkę na Facebooku?!
- Wyobraź sobie, że klęczysz na pogrzebie ojca obok jego trumny i masz w tym czasie dziewięć orgazmów, a wokół stoi cała rodzina - mówi Decker w rozmowie z mirror.co.uk.
Mieszkaniec Two Rivers w stanie Wisconsin ma 100 orgazmów dziennie, ale żaden nie daje mu satysfakcji.
- To bardzo poważna choroba. Często kończy się samobójstwem, ponieważ chory nie widzi innej drogi ucieczki - mówi dr Dena Harris, pracująca z chorymi na PGAD.
Dale Decker potwierdza: - Gdyby nie żona, jej wsparcie, nie miałbym po co żyć!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail