Ma zaledwie 7 lat, a już walczy z podstępną chorobą
Siedmioletnia dziewczynka z Chile to najmłodszy przypadek pacjentki z rakiem piersi. Dokładnych personaliów rodziny nigdy nie podano do mediów, ale wiadomo, że cały proces choroby zaczął się od guzka, którego znalazła matka dziewczynki. Działo się to kiedy dziewczynka miała 5 lat. Matce ani razu przez myśl nie przeszło, że dziwna grudka może być nowotworem złośliwym. Diagnoza postawiona została dopiero dla lata później. - Podczas suszenia jej po kąpieli i smarowania balsamem, zauważyłam małą grudkę w okolicy sutka. Lekarz powiedział mi, że to nie jest normalne i będzie rosło, jeśli nic z tym nie zrobimy, ale nigdy nie ostrzegł mnie, że może dojść aż do tego — opowiadała matka dziewczynki. Siedmiolatce usunięto wszystkie zajęte przez chorobę tkanki, w wyniku czego straciła jedną pierś. - Gdy zabieram ją do onkologa, powtarza mi tylko, że nie chce być łysa. Nie rozumie, że na zawsze straciła pierś — opowiadała matka. Jak podaje serwis ofeminim.pl rodzina dziewczynki zamierza zabrać ją do Barcelony, gdzie lekarze mają duże doświadczenie w leczeniu dziecięcych pacjentów onkologicznych. Dla wielu lekarzy przypadek małej Chilijki to ewenement na skalę światową. Rzadko bowiem zdarza się, by rak piersi atakował tak młode osoby.