Świeże, suszone czy mrożone – maliny są wartościowe w każdej postaci. To najsmaczniejszy lek na przeziębienie i najmniej kaloryczny deser w jednym. Dlatego nie powinno ich zabraknąć w naszej diecie.
Zajadając się nimi, dostarczasz sobie witamin: C, E, B1, B2, B6 i K (wzmacniając tym samym układ odpornościowy) oraz minerałów: potas, magnez, wapń, fosfor i żelazo. Dzięki minerałom obniżają ciśnienie krwi, wzmacniają serce, chronią przed miażdżycą, trzymają nerwy na wodzy i są dobre dla kości. Zawarty w tych owocach kwas elagowy zapobiega rozwojowi raka wątroby, przełyku i płuc.
Zobacz też: Jak odzwyczaić kota od niszczenia mebli
Maliny są też naturalnym lekarstwem na jesienne infekcje. Zawarte w nich olejki eteryczne i salicylany działają jak aspiryna - napotnie, rozgrzewająco, przeciwzapalnie. Pomagają też obniżyć gorączkę oraz mają łagodne działanie przeciwbólowe.
Warto wiedzieć, że maliny są również sojusznikiem fantastycznej formy i urody. Doskonale odżywiają skórę – wzmacniają naczynia krwionośne, ograniczają nadmierną produkcję sebum, wygładzają ją i ujędrniają. Zaś znajdujące się w malinach polifenole chronią przed wolnymi rodnikami i zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry.
Nawet te najsłodsze, można jeść bez obawy, że się przytyje. 100 g malin to tylko ok. 47 kcal i mnóstwo błonnika, wspomagającego utratę wagi. Ich lekkie działanie przeczyszczające wspomaga prawidłową pracę układu trawiennego, a także pomaga przy zaparciach, bardzo częstych w przypadku stosowania diet odchudzających.
Zobacz też:Wiesiołek - na zdrowie i urodę
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj