Gospodyni "Pytania na śniadanie" odstawiła laktozę, której nie toleruje jej organizm, ale także intensywnie ćwiczy. - Biegam kilka razy w tygodniu niezależnie od tego, gdzie jestem. Po prostu zakładam buty, słuchawki i biegnę. To czas wyłącznie dla mnie, ważny nie tylko dla formy, ciała, ale i psychiki. Jestem tylko ja i muzyka, to mój sposób na zebranie myśli - mówi Marcelina.
Zobacz: Frytka przyznaje się do brania narkotyków i opisuje ataki demonów