Margaret Lovatt bynajmniej nie była naukowcem. Ale kobieta nie była też gwiazdą filmów dla dorosłych, na co może wskazywać fakt, że obcowała z delfinem.
Otóż Margaret pewnego dnia dowiedziała się, że na drugim końcu zamieszkiwanej przez nia wyspy św. Tomasza znajduje się laboratorium. Tam badano delfiny, a dokładnie - próbowano nauczyć je ludzkiej mowy/
Lovatt zgłosiła się do pomocy naukowcom. Została przyjęta i rozpoczęła lekcje nauki angielskiego z samicami delfinów - Sissy i Pamelą.
Cała historia: Margaret Lovatt - kobieta, która pokochała delfina. Byli razem sześć miesięcy. Gdy odeszła delfin popełnił samobójstwo
Lovatt szybko zdecydowała, że naukowcy podchodzą do nauki delfinów niewłaściwie. W końcu ssaki zostają same na noc, a ten czas powinien zostać wykorzystany. Lovatt zaproponowała, że zamieszka z jednym z delfinów. Wybrała Petera (delfin wcześniej nie uczył się języka angielskiego). Piętro domu zalano, podwieszono łóżko i biurko, a Lovatt zamieszkała z Peterem. Byli razem sześć dni w tygodniu, siódmy dzień samiec spędzał z Pamelą i Sissy. Wszystko działo się latem 1965 roku.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail