- Śmiesznie to wyglądało! - wspomina pan Marian. - Nie mam pojęcia, skąd coś takiego w moim gospodarstwie. Mam te 25 kur dopiero od roku, a tutaj taka historia... Starsi gospodarze mówią , że czasem trafi się małe jajo, ale żeby aż tak małe? - hodowca kręci głową z niedowierzaniem.
Po dokonaniu pomiaru okazało się, że tajemniczy okaz ma tylko 13,4 mm długości. Pan Marian postanowił więc sprawdzić, czy faktycznie jest to najmniejsze jajko świata. - Córka wysłała zgłoszenie do Księgi rekordów Guinnessa i już się nami zainteresowali - opowiada. - Przechowuję jajo w lodówce i czekamy, co będzie dalej. - dodaje.