Dobór dziwnego obuwia, które zupełnie nie pasowało do eleganckiego stroju pani minister, był związany z francuskimi sukcesami na olimpiadzie w Pekinie.
Przed posiedzeniem rządu, na dziedzińcu Pałacu Elizejskiego kamery wszystkich francuskich stacji telewizyjnych były wycelowane w stopy pani minister Roselyne Bachelot i w jej mało gustowne, różowe błyszczące sandały. Dziennikarze chcieli po prostu sprawdzić, czy Roselyne Bachelot dotrzyma danego słowa.
Przed olimpiadą pani minister powiedziała, że jeśli Francja zdobędzie w Pekinie 40 medali, czyli więcej niż ma poprzednich olimpiadach, to złamie zasady elegancji i przyjdzie na posiedzenie rządu w takim właśnie obuwiu.
Jej słowa okazały się prorocze - Francja rzeczywiście zdobyła dokładnie 40 medali, w tym siedem złotych. A pani minister być może wylansowała nową modę.
Minister w różowych sandałach
2008-08-28
16:00
Francuska minister zdrowia i sportu pojawiła się w Pałacu Elizejskim na posiedzeniu rządu w różowych plażowych sandałach.