Mistrzyni bicia koniem

Mistrzyni potrzebowała tylko jednego zwycięstwa (w 48 ruchach) i trzech remisów, żeby po czterech partiach finału świętować zwycięstwo nad najgroźniejszą rywalkę Hou Yifan (14 l.) z Chin. - Dedykuję to zwycięstwo mojej córeczce Francesce - cieszyła się po wygranej Rosjanka. Tym samym dała dowód, że jej poprzednie triumfy w wielkim stylu to nie był jedynie przypadek, a fakt, że już w wieku 14 lat (jako najmłodsza w historii) po raz pierwszy sięgnęła po tytuł szachowej mistrzyni, jedynie umotywował ją do dalszej pracy.

Pytana o to, dlaczego zdecydowała się uprawiać mało popularną dyscyplinę sportu, a nie poświęciła się pracy modelki, Alexandra natychmiast odpowiada: - Praca modelki to tylko moje hobby, tak jak czytanie książek. Chcę, żeby ludzie zauważyli w końcu "zabawową" stronę szachów. Docenili je, tak jak piłkę nożną albo tenis - mówiła Rosjanka. Niewykluczone, że tak właśnie się stanie, bo jeśli ta dyscyplina sportu będzie miała więcej równie urodziwych ambasadorek, jak zjawiskowa Alexandra - wzrost zainteresowania szachami panów murowany!