Moje dziecko się rozwodzi

2012-11-05 3:00

Rozpada się małżeństwo twojego dziecka, a ty chciałabyś temu zaradzić? - Postaraj się poznać i zrozumieć tę trudną sytuację. Pamiętaj też, żeby nie narzucać swojej woli - sugeruje Tatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog kliniczny zdrowia z Centrum Doradztwa i Terapii psycholog.com.pl.

Jako osoba bardzo bliska, masz prawo nie tylko mieć swoje zdanie na temat tego, co dzieje się w małżeństwie twojego dziecka, ale również tę opinię wygłosić. Byle z dużą dozą życzliwości, a nie tonem nagany, który nic tu nie pomoże.

NIE NARZUCAJ WOLI

W przypadku gdy dorosłe dziecko nie życzy sobie rozmów na temat swojego małżeństwa, trudno będzie ci wejść w rolę pośrednika między skłóconymi stronami. Nawet jeśli uważasz, że jest to zadanie w sam raz dla ciebie. Niektórzy wolą nie dzielić się swoimi osobistymi problemami i rozterkami nawet z kimś tak bliskim jak rodzice. Jeśli tak się zdarzy, nie odbieraj tego jako braku zaufania. Nie obrażaj się, przysparzając dodatkowych problemów osobie, która i tak nie ma lekko. Przecież rozpad związku jest sytuacją niezwykle stresującą. Może po prostu córka lub syn sami chcą dojść do ładu ze sobą? Jak we wszystkich innych trudnych chwilach, daj im wtedy sygnał, że jeśli tylko będą mieli potrzebę wygadać się, wypłakać, poradzić czy poskarżyć - jesteś gotowa wysłuchać i pomóc.

SŁUCHAJ, ŻEBY ZROZUMIEĆ

Zanim przedstawisz gotową receptę, która twoim zdaniem mogłaby uratować rozpadający się związek, powinnaś zastanowić się, czy naprawdę wiesz, co dla twojego dziecka będzie w tym wypadku najlepsze. Czasem sprawa jest tak skomplikowana, że żadne z rozwiązań - ani pogodzenie małżonków na siłę (np. w trosce o wnuki), ani też radykalne cięcie w postaci rozwodu, wcale nie jest dobre. Może właściwsza byłaby separacja albo terapia u specjalisty? Pomyśl uczciwie, co byłoby najkorzystniejsze dla twojego dziecka. Pomagając, nie skupiaj się na sobie czy swojej wygodzie. Nie myśl o tym, że jeśli małżeństwo, które starasz się "uratować", rozpadnie się, to w jakimś sensie ty też poniesiesz porażkę.

ROZWODY SIĘ ZDARZAJĄ

Dzisiaj już bardzo niewiele osób uważa, że rozwód jest złem samym w sobie i że od niego lepsze jest wszystko - także tkwienie w nieudanym związku. Słuchając zwierzeń córki lub syna, nie narzucaj swojej woli. Masz prawo zachować własne zdanie na temat rozwodów, nawet w przypadku gdyby było ono niedzisiejsze, ale unikaj stawiania ultimatum. Nie szantażuj, mówiąc np., że skoro córka czy syn chce się rozwieść, to widocznie nie myśli o dzieciach. O ile chcesz naprawdę pomóc, to słowa typu "zabijesz mnie tym rozwodem!" albo "taki wstyd przed całą okolicą!" w żadnym wypadku nie powinny paść.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają