- Na dachu jestem bliżej słońca - tłumaczy atrakcyjna łodzianka. - Zamierzam opalić się jak najszybciej. Nie chcę już, by mój chłopak nazywał mnie "córeczką piekarza" - marszczy nosek dziewczyna. I dodaje, że wcale nie martwią jej prognozy, które zapowiadają pochmurny maj.
- Najważniejsze, że będzie ciepło - mówi Ola. - A słońce na pewno od czasu do czasu przebije się przez chmury. Ja będę już wtedy na dachu. Może się do mnie przyłączycie?