Nad Polskę nadciąga pył znad Sahary
W Europie pojawił się pył znad Sahary. To charakterystyczny piaskowy pył zwany także kalima. Żółta mgła może utrzymywać się w Polsce przez kilka dni, a najbardziej intensywna ma być w piątek, 1 marca. - Przygotujcie się na odwiedziny Afryki. Saharyjski pył wykupił już lot do Polski - informował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w mediach społecznościowych. Pył znad Sahary jest całkowicie normalnym zjawiskiem i rokrocznie występuje w Europie. Piaskowy pył może powodować trudności z oddychaniem, a szczególnie narażeni na nie są astmatycy. Pył znad Sahary może także osadzać się na samochodach i tworzyć żółty nalot na karoserii. Eksperci przestrzegają przed pozbywaniem się go za pomocą suchej szmatki. W ten sposób można uszkodzić lakier.
Mieszam pół litra z wodą i myją samochód. Karoseria lśni czystością i nie ma śladu żółtego osadu
Pył znad Sahary na samochodzie powinno się usuwać na mokro. Sucha ścierka lub szczotka mogą jedynie porysować karoserię i powstaną na niej mikrouszkodzenia. Sprawdzonym patentem na tego rodzaju osady (również te z pylących traw i drzew) jest mieszanka wody destylowanej i płynu do naczyń. Wpierw przemyj samochód wodą, a następnie wymieszaj pół litra płynu do naczyń z pół litra destylowanej lub miękkiej wody. Tak przygotowaną mieszankę obficie nałóż na karoserię i pozostaw na 2 minuty. Po tym czasie zmyj wszystko wodą.