Najbardziej kaloryczne i niezdrowe potrawy to te, które zazwyczaj jemy na szybko, np. w przerwie w pracy.
Słodkie bułki, pączki i białe pieczywo - pączki smazone sa w głębokim tłuszczu, do tego dochodzi jeszcze lukier - całość ma ponad 300 kalorii, a więc tyle ile mógłby mieć cały obiad. Jedna biała bułeczka to ok 36 kalorii, a więc tyle samo ile ma czekoladowy batonik. Lepiej zamienić te przekąski na pełnoziarniste ciemne pieczywo, dzięki któremu dostarczymy swojemu organizmowi cenny i pomagający w trawieniu błonnik.
Smażone kiełbaski, parówki, kurczak smażony w panierce - jedna parówka może zawierać nawet 19 g tłuszczu i 217 kalorii. Często zdarza się, że parówki powstają z niewielkiej ilości mięsa lub mięsa o nieskiej jakości - czytamy w portalu Wp.pl, a rodzice chętnie podają je na śniadanie swoim dzieciom. Panierowane kawałki kurczaka smażone na głębokim tłuszczu dostarczają organizmowi aż 400 kalorii i 22 g tłuszczu. Co ciekawe, kurczak bez panierki może obnizyć poziom kalorii do 190 kcal. Dlatego lepiej postawić na grillowana pierś z kurczaka w ziołach i przyprawach.
Frytki, czipsy, sosy - Frytki to przekąska uwielbiana przez dzieci i dorosłych, ale przeciętna duża porcja podawana w fast-foodach zawiera aż 570 kalorii. Taka ilość kalorii powinna wystarczać średnio na pół dnia, a przecieżfrytki to tylko niewielka przekąska. Czipsy i nachosy również są bardzo kaloryczne, ok 152 kalorii zawiera średnia paczka czipsów, do tego 10 g tłuszczu. Dla osób, które nie chcą przybrać na wadze to potrawy zakazane.
Serki topione, polewy czekoladowe i owocowe - serek topiony to smaczny dodatek do kanapki, często jedzą go dzieci, a przecież średnie opakowanie (150 g) może zawierać nawet 270 kalorii i 20 g tłuszczu. Można go zastąpić serami typu Brie, które mają ponad połowę mniej kalorii. Polewy i sosy owocowe i czekoladowe, dodawane do potraw lub deserów składają się z wielu tłuszczów, już jedna łyżeczka sosu owocowego zawiera 32 kalorie.