- Tłumu gwizd, celebrytów oraz blogerów modowych pojawił się na rozdaniu Orłów oraz wczorajszym pokazie Łukasza Jemioła. Kto wypadł najlepiej, a kto znacznie gorzej? Zanim ocenię, chciałem tylko przypomnieć, że krytyczna opinia dotyczy stylizacji, a nie opisanej osoby. Na początku zacznę od stylizacji, które urzekły mnie najbardziej i sprawiły, że moje modowe serce zabiło szybciej. Izabela Kuna powaliła swoją kreacją wszystkie koleżanki po fachu. Jej stylizacja była najlepsza podczas gali Orły. Czerń to klasyka i elegancja, a motyw przezroczystego pasa z przodu to absolutny strzał w dziesiątkę. Wielkie gratulacje. Prezenterka telewizyjna Paulina Koziejowska wybrała na tę okazję długą suknię w kolorze różu i zachwyciła nie tylko mnie, ale i obecnych fotoreporterów. Brawo za ożywienie kolorem. Dużym zaskoczeniem była kreacja Karoliny Korwin Piotrowskiej. Nie jest ona przecież ikoną mody, ani jej miłośniczką, a jej stylizacja pokazała, że chcieć to móc. Dla mnie rewelacja. Niestety, Aleksandra Konieczna oraz Magdalena Boczarska wypadły bardzo słabo. Kolorystyka, kroje oraz ten rażący błysk materiałów spowodowały efekt sylwestrowych, nieudanych kreacji.
Na pokazie Jemioła absolutnym hitem była stylizacja Sary Boruc. Aż chce się krzyczeć i podskoczyć z radości! Już dawno nikt tak mnie nie zaskoczył, jak Sara. Po prostu magia w modzie. Małgorzata Socha również zaprezentowała się na dobrym poziomie i miło było popatrzeć na kolorystykę oraz zgraną całość. Ale za to Ines Mannei to chyba zapomniała spojrzeć w lustro przed wyjściem. Osobiscie bardzo lubię stylizacje Jessiki Mercedes, ale na pokazie Łukasza mnie nie zachwyciła - ocenił Daniel Jacob Dali.
Zobacz: Stylizacje gwiazd na polskich salonach są coraz lepsze! Ocenia Daniel Jacob Dali
Przeczytaj też: Lara Gessler zachwyca stylem i... nogami! Jej stylizacje ocenia Daniel Jacob Dali