Ta tragiczna historia wydarzyła się w Kalifornii. Jeszcze kilka miesięcy temu Ashley i Chris Picco byli najszczęśliwsi na świecie. Obchodzili 7. rocznicę ślubu i czekali na narodziny swojego pierwszego dziecka - synka. W 18. tygodniu ciąży Ashley opublikowała na Facebooku zdjęcie z USG, na którym widać jej dziecko. Nie ukrywała swojej radości.
Niestety, zaledwie kilka tygodni później, w 24. tygodniu ciąży, wydarzył się dramat - Ashley zaczęła rodzić. Kilka godzin po urodzeniu syna kobieta zmarła. Niestety, przedwcześnie urodzony chłopiec był zbyt słaby i istniało duże ryzyko, że również umrze. Chris Picco, który pożegnał się z żoną, miał świadomość, że lada moment straci również swoje dziecko. Mimo tego, znalazł w sobie siłę, by na pożegnanie zaśpiewać mu wzruszającą piosenkę zespołu The Beatles "Blackbird".
Zobacz też: Twoje dziecko jest WCZEŚNIAKIEM? Podziel się swoją historią z innymi matkami!
Wzruszające pożegnanie ojca z synkiem
- Przez całe swoje życie tylko czekałeś na ten moment; by stać się wolnym; Kosie, wzleć, kosie, wzleć; W stronę światła ciemnej, czarnej nocy - zaśpiewał Chris Picco swojemu synkowi, grając na gitarze.
Wideo z piosenką Chrisa trafiło do sieci i błyskawicznie obiegło cały świat. W ciągu kilku godzin nagranie obejrzało ponad 4 miliony widzów. Chris Picco otrzymał ogromne wsparcie od całkiem obcych ludzi, którzy wysyłali mu wiadomości ze słowami otuchy.
Niestety, synek Chrisa zmarł, o czym mężczyzna poinformował na Facebooku.
- Drodzy przyjaciele, rodzino i wszyscy, którzy nas wspieracie; piszę do was z nieprawdopodobnym ciężarem na sercu. Mój mały wojownik, James Lennon Picco zasnął wczorajszej nocy w ramionach swojego taty. Był otoczony rodziną, przyjaciółmi, najlepszymi na świecie pielęgniarkami, lekarzami i obsługą szpitala. Miał na sobie ubranko, które wybrała mu Ashley. Ozdobione w małe gitary. Był zawinięty w koc, który uszył nasz przyjaciel. Jestem wdzięczny za cztery niezapomniane dni, które mogłem z nim spędzić. Jego mama byłaby prze szczęśliwa mając szansę przyglądać się mu, nosić go, dotykać, kąpać i śpiewać dla niego - tak, jak ja mogłem to robić. Miałem zaszczyt i przyjemność kochać go, zanim się ukształtował, cieszyć się nim, kiedy mama nosiła go w brzuchu, poznać jego buzie i trzymać go na rękach, kiedy musieliśmy sobie powiedzieć "do zobaczenia później". Brakuje mi słów, ale chciałem, żebyście byli na bieżąco, bo wasza miłość i wsparcie znaczą dla mnie więcej, niż cokolwiek na tym świecie. All You Need Is Love - napisał Chris Picco.
Zobaczcie najsmutniejsze wideo w sieci. Oto pożegnanie kochające ojca z synem.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail