Chociaż Nano trafił do sprzedaży miesiąc temu, to cały czas bije rekordy popularności.
Szczególnie rozchwytywana jest ulepszona wersja pojazdu, która kosztuje w granicach 12 tys. zł. Zapotrzebowanie na auto w Indiach jest tak wielkie, że producent nie jest w stanie zaspokoić apetytu klientów. Dlaczego?
Jak pisze "Puls Biznesu", jego moce przerobowe pozwalają bowiem wyprodukować do końca 2010 roku "tylko" 100 tys. pojazdów. W tej sytuacji koncern może opóźnić wprowadzenie Nano w Europie.