Sztuka asertywności - naucz się mówić nie

Nie potrafisz odmawiać, przez co bierzesz na siebie zobowiązania ponad siły? Masz problemy z powiedzeniem nie? Tatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog kliniczny zdrowia z Centrum Doradztwa i Terapii psycholog.com.pl radzi jak nauczyć się odmawiać.

GDZIE TKWI SEDNO

Zastanówmy się nad tym, kiedy mamy problem z powiedzeniem "nie" i co się z tym wiąże. Nie ma powodu do większego niepokoju, jeśli nie potrafimy odmówić osobom, z którymi jesteśmy bardzo związani, np. dzieciom, najbliższym przyjaciołom lub wnukom.

W takiej sytuacji warto pomyśleć, czy przypadkiem nie wiąże się to z potrzebą kontrolowania tych osób i chęcią uzależnienia ich od siebie. Jeśli w ogóle nie potrafimy poradzić sobie z niegodzeniem się na różne propozycje, nawet obcych ludzi, może to prowadzić do robienia rzeczy, których robić nie chcemy. A to już poważny problem.

WYSŁUCHAJ INNEJ OPINII

Niekiedy problemy z mówieniem nie biorą się z mylnego przekonania, że człowiek dobry to taki, który nie odmawia osobom będącym w potrzebie.

Przed ewentualną odmową do głosu dochodzi poczucie winy i przeświadczenie, że rzeczą szlachetną jest poświęcenie, a myślenie o sobie to egoizm. W takiej sytuacji może pomóc rozmowa z kimś, kogo darzymy szacunkiem, a kto ma odmienny pogląd na temat odmawiania. Będziemy mogli dzięki temu uświadomić sobie, że mówienie "nie" nie jest czymś z gruntu negatywnym.

PIERWSZE NIEŚMIAŁE NIE

Początkowo próby odmawiania z pewnością nie będą łatwe również dlatego, że zdążyliśmy przyzwyczaić osoby proszące do naszych bezwarunkowych zgód. Jednak nawet jeśli ulegniemy namowom, nie myślmy o tym jako o porażce.

Celem jest przecież nie sama odmowa, ale danie do zrozumienia osobie proszącej, że jesteśmy kimś, kto potrafi powiedzieć nie.

Nie wymigujmy się więc od spełnienia prośby i nie wymyślajmy nieprawdziwych usprawiedliwień, za to szczerze powiedzmy o co chodzi. Pokażmy, że nasza gotowość pomocy ma granice.

Tatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog

- Dobrze jest uświadomić sobie, że mamy prawo odmówić nie tylko z ważnych powodów, np. złego samopoczucia, czy wyjazdu, ale tak-że dlatego, że nie mamy na coś ochoty albo nie jesteśmy do czegoś przekonani. I nikt nie powinien mieć do nas o to pretensji.