To przełom w nauce! Archeolodzy znaleźli w Argentynie szczątki największego stworzenia, jakie kiedykolwiek chodziło po Ziemi. Ten nienazwany jeszcze dinozaur należał do tytanozaurów - roślinożerców gigantów. Przypominał nieco brontozaura, lecz był o wiele większy. Gdy podniósł głowę na długiej szyi, był wysoki na 20 metrów! Ważył około 78 tysięcy kilogramów, czyli tyle, ile 14 afrykańskich słoni, i miał 40 metrów długości. Trwają dalsze badania nad gigantem. Wkrótce dowiemy się więcej o jego życiu.
Zobacz: NAJBARDZIEJ AGRESYWNE KOTY INTERNETU! Zobacz mruczki, które stają się BESTIAMI! [WIDEO]