We współczesnym społeczeństwie, powszechnie przyjmujemy nadmierną pracę jako wyraz wytrwałości, zaangażowania. Pracoholizm w dzisiejszych realiach staje się pewnego rodzaju cnotą. Z drugiej strony coraz więcej pojawia się jego negatywnych skutków. Społeczeństwo jest przemęczone i zestresowane, co źle odbija się na jego zdrowiu psychicznym. To z kolei nadaje niewłaściwe podłoże funkcjonowaniu populacji.
Gdy człowiek stanie się nadmiernie przemęczony wykonywaną pracą i będzie odczuwał nasilony stres z nią związany – gorzej będzie radził sobie z problemami życia codziennego. Skutkiem tego, stanie się paradoksalnie pogorszenie efektów jego pracy.
Z kolei osoba, która wydaje się leniuchować – może tak naprawdę dbać o swój fizyczny i psychiczny relaks. To ona zachowa odpowiednią równowagę psychiczną, dzięki której nie zabraknie jej zasobów do efektywnego wykonywania pracy.
W sytuacji przemęczenia, zmuszanie się do pracy jest najgorszym co możemy zrobić. Jeśli organizm nie jest w stanie wykonać jakiejś pracy, znaczy to, że wysyła Ci znaki o braku siły na wykonanie zadania. Wtedy to należy go wysłuchać i poświęcić czas na nicnierobienie. Odpowiedni relaks stanie się zadbaniem o swoje zdrowie psychiczne, co pomoże lepiej zaangażować się w pracę w przyszłości.
Jak widać, zmuszanie się do pracy wprowadza nas w błędne koło, pełne stresu, zmęczenia i braku produktywności. Nicnirobienie z kolei – nie jest prokrastynacją, lecz zasłużonym odpoczynkiem. Może się ono stać świetną motywacją do pracy.