Czy wrzucanie rzeczy po zmarłym może ściągnąć jego gniew? Znany ksiądz rozwiewa wątpliwości
Śmierć bliskiej osoby jest trudnym i bolesnym doświadczeniem. Każdy przechodzi żałobą inaczej. Są osoby, które przez długi czas po śmierci krewnego nie potrafią uporządkować jego rzeczy. Jest to dla nich zbyt emocjonalne, ubrania i rzeczy osobiste przypominają im o zmarłej osobie Inni, wręcz przeciwnie, chcą jak najszybciej pozbyć się rzeczy i traktują to jako element oczyszczenia i pogodzenia się z przeszłością. Okazuje się, że istnienie pewien przesąd zakazujący wyrzucania rzeczy zmarłego. Może być tak, że nieboszczyk zapragnie wrócić do to, co jego. Pytanie o ten przesąd zadano znanemu księdzu z TikToka, Sebastianowi Picurowi. - U nas np. nie wyrzuca się po zmarłym ubrań, rzeczy, aż do sześciu miesięcy, bo przesąd jest taki, że może wrócić po to - napisała jedna z internautek.
Sprawdź również: Nie można palić zniczy w dniu pogrzebu? Zmarły nie odnajdzie drogi do Boga? Znany ksiądz rozwiewa wątpliwości
Duchowny wyjaśnił, że nie warto ufać przesądom. Zdaniem księdza tego rodzaju zabobony nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością, a czas kiedy zdecydujemy się uporządkować rzeczy po zmarłych to bardzo indywidualna sprawa. - Proszę nie wierzyć w takie przesądy. Jeżeli rodzina chce, to może zostawić sobie pamiątki po zmarłym. Jeśli widzi konieczność porządków, to może to bez obaw uczynić - zaznaczył ksiądz Sebastian Picur.