Małe piersi niszczą życie studentce z Wrocławia

2011-01-25 10:51

Małgorzata Malinowska (23 l.), studentka z Wrocławia, codziennie staje przed lustrem. I popada w coraz większą depresję. Jej piersi w żaden sposób nie mogą pokonać rozmiaru 70A! Są tak małe, że... niszczą jej życie.

Ciągle słyszę: "Z tyłu deska, z przodu deska". To mnie doprowadza do płaczu - wyznaje dziewczyna. Ale najgorsze jest to, że z powodu maleńkich piersi nie może znaleźć partnera. - Mężczyźni to podobno wzrokowcy, najpierw patrzą na biust, a dopiero później na całą resztę. Więc ja przegrywam na starcie - żali się Małgosia.

Koleżanki obdarzone większymi autami zawsze załatwiają swoje sprawy szybciej niż ona. - Są przepuszczane w kolejkach, ktoś stawia im drinki w pubach, wpuszczane są do klubów nawet jak nie mają pieniędzy, na uczelni też im łatwiej - wylicza Małgosia. Dziewczyna czuje się gorsza i przestaje wierzyć, że ktoś się nią zainteresuje.

- Jedyne wyjście to operacja plastyczna - mówi zdesperowana. Panowie, jeżeli lubicie małe piersi albo ich rozmiar nie ma dla was znaczenia, odezwijcie się do Małgosi.

Ona szuka mężczyzny, przy którym zapomniałaby o swoim problemie. Kontakt do niej umieściliśmy na Forum SE.pl.

Sprawdź, czy jeszcze urosną ci piersi - rozwiąż nasz TEST:

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz (68 l.), seksuolog:

- Nie warto się zamartwiać! Badania seksuologiczne wskazują, że mężczyźni mają bardzo zróżnicowane gusta. Nie ma czegoś takiego, jak jedyny właściwy rozmiar biustu. Jedni panowie wolą duże piersi, inni średnie, jeszcze inni małe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki