Historia CONETu zaczyna się w połowie lat dziewięćdziesiątych, co łączy ją z ogólnoświatowym, informatycznym boomem. Semko Doktór, twórca i od powstania firmy jej prezes, postanowił założyć firmę, która, jak na tamte czasy, proponowała rewolucyjne podejście do usług informatycznych:
- Naszym celem było dostarczenie komputerów jak najszybciej do klienta, w ciągu jednego dnia, wraz z odpowiednim oprogramowaniem, gotowych do pracy. Wtedy takie tempo to była rzadkość, dziś to już standard. Nasz pomysł opierał się na przekonaniu, że technologia powinna jak najlepiej służyć biznesowi, a nie dostarczać kolejnych problemów i widzieliśmy jak tworzyć rozwiązania pomocne oraz sprzyjające rozwojowi naszych klientów– opowiada Doktór.
Jedna z pierwszych serwerowni w Polsce, której CONET świadczył pionierskie usługi dla biznesu, znajdowała się w Pałacu Kultury, w centrum stolicy. Trzy osoby, jeden komputer i 50 modemów - tyle wystarczyło, żeby móc zacząć przekonywać właścicieli firm, że technologia to sprzymierzeniec ich sukcesu oraz zysku:
- Od początku stawialiśmy na jakość oraz kompleksowość świadczonych usług. Dlatego jedyni klienci, którzy od nas odeszli to ci, którzy albo wycofali się z biznesu, albo zostali kupieni przez większe firmy. Większość jest z nami od lat i towarzyszy im w rozwoju, wspieramy w zdobywaniu kolejnych rynków- mówi Semko Doktór.
Digitalizacja procesów biznesowych zaczynała się w działach księgowości, gdzie pracownicy „przenosili się" z dużych, papierowych arkuszy księgowych do arkusza kalkulacyjnego w komputerze. Na początku, oczywiście, wszystkie operacje odbywały się szybciej na papierze, ale z czasem korzyści z digitalizacji okazywały się oczywiste:
- Przekonywaliśmy klientów jakością i szybkością usług, gdyż procesy obliczeniowe trwające dni lub miesiące skrócone zostały do godzin. Po księgowości przychodził czas na zmiany w kolejnych działach firmy - wspomina prezes CONETu.
Doświadczenie i praktyka CONETu udowadnia, że dobrze zaplanowana już na początku infrastruktura informacyjna firmy, na którą kiedyś składały się kable, a dziś sieć bezprzewodowa, pozwala na bezpieczną rozbudowę oraz dokonywanie zmian w sposób nie zaburzający stabilnego funkcjonowania firmy w zakresie usług IT. Nie oznacza to jednak, że te działania muszą być wykonywane przez dział IT będący częścią firmy, co może być nieosiągalne i obciążające finansowo w przypadku biznesu zatrudniającego niewielką ilość pracowników na stałe. Dziś zlecanie usług informatycznych na zewnątrz nie jest rozwiązaniem nietypowym, choć niewiele firm zajmuje się kompleksowymi rozwiązaniem i ich wdrożeniami:
- Kiedy zaczynaliśmy, usługi zarządzania nie miały nawet polskiej nazwy, a było to dokładnie to, co robiliśmy od samego początku – tłumaczy Semko Doktór – Obecnie, poza standardową usługą, oferujemy klientom również usługi chmurowe świadczone z naszej własnej platformy, wsparcie informatyków oraz specjalistów z zakresu infrastruktury danych i użyteczności, którzy pomogą stworzyć dedykowane aplikacje odpowiadające potrzebom zleceniodawcy.
Przyszłość, według prezesa CONETu należy do automatyzacji usług poprzez rozwój sztucznej inteligencji oraz dalszy rozkwit modeli biznesowych opartych na technologii.
- Nie można również zapominać o wymaganiach, jakie przed nami stawia rosnąca ilość informacji zbieranej o nas przez różne podmioty i analiza tak zwanych Big Data. CONET bacznie obserwuje trendy w innych krajach oraz rynek w Polsce i już dziś przygotowuje rozwiązania, które odpowiedzą na przyszłe zapotrzebowanie. Nasz dział deweloperski jest gotowy odpowiedzieć na każde zagadnienie, z którym zwróci się do nas klient i zaproponować aplikację, która pozwoli doskonalić pracę w firmie i przyczyni się do jej sukcesu – mówi Semko Doktór.